Zabawa prosta, a szalenie zajmująca. Można ją zaproponować dziecku praktycznie w każdym wieku, modyfikując elementy. Chłopaków zajmuje na jakieś 15min co uznaje za naprawdę spory sukces. U nas akurat w tej odsłonie pojemniki na kostki lodu i klocki Lego. Ale świetnie sprawdzają się także puste opakowania po czekoladkach i drobne przedmioty typu guziki, koraliki, fasola a nawet ryż.
Wspaniale rozwija się koordynacja wzrokowo- ruchowa i chwyt który później będzie potrzebny przy pisaniu. Fajnie przypilnować malucha żeby wgłębienia były wypełniane po kolei od lewej do prawej strony- to taka baaaardzo wczesna wprawka do czytania :)
Klocki układaliśmy najpierw jak kto chciał, później szeregowaliśmy kolory
(A miał wtedy problem z kolorami) w jednym rzędzie jeden kolor,
później chłopaczyska sami wymyślali wzory.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz