Będzie o montesoriańskich biedronkach- to taka odpowiedź na Tygrysowe dopominanie sie o litery i cyfry. Pomysł podpatrzony kiedyś w montesoriańskim przedszkolu zmodyfikowany na nasze potrzeby.
Wykonane wieczorkiem, na szybko, J. męczą okropniaste kolki, więc nie mam dużo czasu na przygotowywanie zabaw czy pomocy.
Biedroneczki mają rozsuwane skrzydełka które ukrywają znak cyfry odpowiedni do ilości kropek.
Biedronki są całkowicie samoobsługiwalne przez dziecko- jak to u Montessori- tzn po demonstracji dziecko może pracować z nimi samo, a na końcu sprawdzić czy dobrze "rozwiązało" problem. Czy biedronka znalazła swój listek.
My jesteśmy na etapie dopasowywania znaku do znaku, przy okazji Tygrys liczy kropki- bo lubi liczyć od maleńkości.
Jak tylko J. się uspokoi ze swoim brzuszkiem dorobie do tej pomocy montesoriańskie szorstkie cyfry.
haha - też wybrałam Twojego bloga w tej zabawie - bo bardzo mi się spodobał :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJest mi bardzo miło jak tylko znajdę dłuższą chwilkę wolnego czasu to się zastosuje do zasad zabawy :)
OdpowiedzUsuń