niedziela, 28 kwietnia 2013

Tolerancja

Tygrys jest na etapie "co to?" i "co to znaczy że?"
To bardzo męczący etap dla otoczenia.

- A co to są rodzice?
- Rodzice to pan i pani którzy mają dziecko.
- Nie mamo, rodzice to pan i pan;  pani i pani;  pani i pan- wiesz dorosłych.

Super, przysięgam, że jakie by nie były moje poglądy na adopcje dzieci przez pary homoseksualne NIGDY nie powiedziałam ani słowa na ten temat przy synu.

To jest właśnie tolerancja wyssana z mlekiem matki.

Bo moim zdaniem, nie jest ważne kto wychowuje, tylko czy robi to z zaangażowaniem, miłością i troską. I ciesze się niezmiernie, że w Tygryskowym świecie to jest oczywista oczywistość.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz