Było o wkładankach paluszkami teraz czas na wyższą szkołę jazdy :)
Wkładanki szczypcami, ćwiczymy... dłoń i chwyt pensetowy, i koordynację oka z ręką, ale to mało istotne bo najważniejsza jest dobra zabawa :)
Modyfikacji tej zabawy robiliśmy tak wiele, że ciężko byłoby to zmieścić w jakimś rozsądnym poście.
A tak się bawił Tygrysisko jak miał 14 miesięcy :) Idea łapania przedmiotu szczypcami bardzo go fascynowała, ale opanowanie tej sztuki zajęło mu sporo czasu
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz