Kupilismy Tygrysowi na czwarte urodziny fantastyczną masę plastyczną.
Jest elastyczna, składa się z kuleczkek jakby styropianowych, ma żarówiaste kolory i nigdy nie wysycha (podobno). Faktycznie od 2 tygodni nie wyschła.
Można ją kupić w tym sklepie --->KLIK
Zabawa była świetna, zawsze to jakieś urozmaicenie zabaw plastycznych i tych wspomagających umiejętności rączek.
Świetnie sprawdza się do lepienia na płasko jak i do konstrukcji. Lekko klei się do łapek. Bardzo łatwo daje się formować.
Trudno w to uwierzyć, ale moje dzieci tęsknią za zimą, bałwany pojawiaja się co jakiś czas w różnej twórczości.
Nie mogło zabraknąć również rakiety :)
A teraz edukacyjnie:)
Sklep |
Karty montessori Wody i lądy. Pracowaliśmy z nimi jakieś pół roku temu, a dziś robiliśmy małą powtórkę wykorzystując piankę
Po lewej wyspa po prawej jezioro.
Bardzo polecam tą piankę podejrzewam, że ma całą gamę innych zastosowań.
Jako mama swojemu dziecku dałabym je już w okolicach pierwszych urodzin, oczywiście patrząc czy nie zjada, o ile zjada...
Jako prezent urodzinowy był to strzał w 10!
Świetnie wygląda, na pewno "poczęstuję" nią moje dzieciaki. Sama już mama ochotę się nią pobawić :)
OdpowiedzUsuńDaj znać czy się podobało :)
Usuńzastanawiałam się nad kupnem tej masy już dawno...ale jakoś zawsze schodziło to na daszy plan. dzięki za opinię, teraz z pewnością i ja się w to zaopatrzę:D
OdpowiedzUsuńWarto! Zwróciły moją uwagę już w 2009 na prezentacji przy konferencji jakiejś czy czyms takim, ale nie miałam wtedy dzieci i byłam w ciąży na zwolnieniu więc nawet dzieci innych nie było. Zupełnie o nich zapomniałam, żałuje bardzo bo wcześniej już się mogła Szarańcza bawić :(
UsuńO kurcze, rewelacja!! Sama bym się nimi pobawiła :) A powiedz mi, ile opakowań kupiłas? Jedno wystarczy, czy lepiej wziąć więcej?
OdpowiedzUsuńKupiłam jedno na sp[róbowanie czy się spodoba i spodobało się myślę że dla jednego dziecka to wystarczająco- zwłaszcza jak się później te kolory wymiesza. Moja 2 potrafi się tym podzielić spokojnie- a niebieski mamy osobno na aktywności związane z morzami i lądami
UsuńJa się takiej przyglądałam rok temu, a że miałam 8 miesięcznego biesa w domu to zrezygnowałam, muszę pomyśleć w tym roku, ale pewnie bliżej jesieni :))))
OdpowiedzUsuńCoolindę znamy :) i też uwielbiamy. Ma ona jeszcze jedną super zaletę nie włazi w dywan, a jeśli przyklei się za bardzo do ubrań - w praniu schodzi wszystko:P. Pozdrawiam Aga z kreatywnika
OdpowiedzUsuńBawiliśmy się tym, ale u nas jest zjadacz, a poza tym roznosiciel kuleczek po całym domu, więc dostaję białej gorączki, bo po zabawie to jest WSZĘDZIE! Zakładam, że to nie jest szczególnie toksyczna chemia z najgorszej chińskiej fabryki? (widziałam w biedronce ostatnio...) Pozdr.
OdpowiedzUsuńU mnie roznosicieli szt 2, ale akurat kulki mnie nie irytuja, sama nie wiem czemu...Rozmyslalam nad toksycznoscia tego cuda, zapewniaja ze ma atest ale napisac na pudelku mozna wszystko doszlam jednak do wniosku ze skoro sprzedaja pianke do szkol to powinna byc bezpieczna.
UsuńPrzepraszam za znaki ale tablet nie wlada polszczyzna
Zielony bałwan rozbraja :)
OdpowiedzUsuńGo to piekielny, ma zamiast miotly pomarasnczowe widly!
UsuńAle fajna ta masa! Kiedyś kupię ;))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa. Ja bym polecał tak przy okazji zerknąć na coś co nazywa się "Magic Sand" na youtube jest na pewno. Też fajna zabawka.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O nauce
Dzięki, kiedyś już o tym słyszałam ale myślałam, że to raczej jednorazowa zabawka- a na taka młodzi są za młodzi. Jednak ten piasek daje się odzyskać więc będzie jak znalazł :)
UsuńPianka kulkowa jest super. Kiedyś Emil zrobił sobie z niej buty ;)
OdpowiedzUsuńTak podejrzewałam że ma tysiąc pięćset sto dziewięćset zastosowań, więc i na buty się nada, tylko podejrzewam że mało trwałe były i chyba nie zimówki ?
UsuńTak wyglądały:
OdpowiedzUsuńhttp://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2010/11/kulkowo.html
powstała jeszcze rękawiczka, nos...;) Raczej niepraktyczne :)
A tu inne przykłady zabaw:
http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2011/11/ludziki-piankowe.html
http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2011/12/pizza-tortowa-modna.html
Pozdrawiamy kulkowo!
Czy ja już pisałam: UWIELBIAM WAS!!!
UsuńNie pisałaś, ale raz to aż nadto :)
UsuńDZIĘKI WIELKIE!
Musimy wypróbowac
OdpowiedzUsuńtez chce taka :P
OdpowiedzUsuńaż wstyd się przyznać, że takową zakupiłam w biedronce na wyprzedaży opakowanie (6 kolorów) było po 5zł więc wziełam 4 opakowania. Wsadziłam do szafy i leży do dzisiaj - gdyby nie Twój wpis leżałaby tam do .... i jeszcze trochę.
OdpowiedzUsuń