piątek, 19 lipca 2013

Magiczne kuleczki, czyli godziny świetnej zabawy


Kupilismy  Tygrysowi na czwarte urodziny fantastyczną masę plastyczną.

Jest elastyczna, składa się z kuleczkek jakby styropianowych, ma żarówiaste kolory i nigdy nie wysycha (podobno). Faktycznie od 2 tygodni nie wyschła.
Można ją kupić w tym sklepie --->KLIK

Zabawa była świetna, zawsze to jakieś urozmaicenie zabaw plastycznych i tych wspomagających umiejętności rączek.


 Świetnie sprawdza się do lepienia na płasko jak i do konstrukcji. Lekko klei się do łapek. Bardzo łatwo daje się formować.




Trudno w to uwierzyć, ale moje dzieci tęsknią za zimą, bałwany pojawiaja się co jakiś czas w różnej twórczości.




 Nie mogło zabraknąć również rakiety :)


A teraz edukacyjnie:)

Sklep

Karty montessori Wody i lądy. Pracowaliśmy z nimi jakieś pół roku temu, a dziś robiliśmy małą powtórkę wykorzystując piankę



 Po lewej wyspa po prawej jezioro.


Bardzo polecam tą piankę podejrzewam, że ma całą gamę innych zastosowań.
Jako mama swojemu dziecku dałabym je już w okolicach pierwszych urodzin, oczywiście patrząc czy nie zjada, o ile zjada...

Jako prezent urodzinowy był to strzał w 10!



23 komentarze :

  1. Świetnie wygląda, na pewno "poczęstuję" nią moje dzieciaki. Sama już mama ochotę się nią pobawić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zastanawiałam się nad kupnem tej masy już dawno...ale jakoś zawsze schodziło to na daszy plan. dzięki za opinię, teraz z pewnością i ja się w to zaopatrzę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto! Zwróciły moją uwagę już w 2009 na prezentacji przy konferencji jakiejś czy czyms takim, ale nie miałam wtedy dzieci i byłam w ciąży na zwolnieniu więc nawet dzieci innych nie było. Zupełnie o nich zapomniałam, żałuje bardzo bo wcześniej już się mogła Szarańcza bawić :(

      Usuń
  3. O kurcze, rewelacja!! Sama bym się nimi pobawiła :) A powiedz mi, ile opakowań kupiłas? Jedno wystarczy, czy lepiej wziąć więcej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam jedno na sp[róbowanie czy się spodoba i spodobało się myślę że dla jednego dziecka to wystarczająco- zwłaszcza jak się później te kolory wymiesza. Moja 2 potrafi się tym podzielić spokojnie- a niebieski mamy osobno na aktywności związane z morzami i lądami

      Usuń
  4. Ja się takiej przyglądałam rok temu, a że miałam 8 miesięcznego biesa w domu to zrezygnowałam, muszę pomyśleć w tym roku, ale pewnie bliżej jesieni :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Coolindę znamy :) i też uwielbiamy. Ma ona jeszcze jedną super zaletę nie włazi w dywan, a jeśli przyklei się za bardzo do ubrań - w praniu schodzi wszystko:P. Pozdrawiam Aga z kreatywnika

    OdpowiedzUsuń
  6. Bawiliśmy się tym, ale u nas jest zjadacz, a poza tym roznosiciel kuleczek po całym domu, więc dostaję białej gorączki, bo po zabawie to jest WSZĘDZIE! Zakładam, że to nie jest szczególnie toksyczna chemia z najgorszej chińskiej fabryki? (widziałam w biedronce ostatnio...) Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie roznosicieli szt 2, ale akurat kulki mnie nie irytuja, sama nie wiem czemu...Rozmyslalam nad toksycznoscia tego cuda, zapewniaja ze ma atest ale napisac na pudelku mozna wszystko doszlam jednak do wniosku ze skoro sprzedaja pianke do szkol to powinna byc bezpieczna.

      Przepraszam za znaki ale tablet nie wlada polszczyzna

      Usuń
  7. Zielony bałwan rozbraja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Go to piekielny, ma zamiast miotly pomarasnczowe widly!

      Usuń
  8. Ale fajna ta masa! Kiedyś kupię ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna sprawa. Ja bym polecał tak przy okazji zerknąć na coś co nazywa się "Magic Sand" na youtube jest na pewno. Też fajna zabawka.

    pozdrawiam
    O nauce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, kiedyś już o tym słyszałam ale myślałam, że to raczej jednorazowa zabawka- a na taka młodzi są za młodzi. Jednak ten piasek daje się odzyskać więc będzie jak znalazł :)

      Usuń
  10. Pianka kulkowa jest super. Kiedyś Emil zrobił sobie z niej buty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak podejrzewałam że ma tysiąc pięćset sto dziewięćset zastosowań, więc i na buty się nada, tylko podejrzewam że mało trwałe były i chyba nie zimówki ?

      Usuń
  11. Tak wyglądały:
    http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2010/11/kulkowo.html
    powstała jeszcze rękawiczka, nos...;) Raczej niepraktyczne :)
    A tu inne przykłady zabaw:
    http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2011/11/ludziki-piankowe.html
    http://emilowowarsztatowo.blogspot.com/2011/12/pizza-tortowa-modna.html
    Pozdrawiamy kulkowo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy ja już pisałam: UWIELBIAM WAS!!!

      Usuń
    2. Nie pisałaś, ale raz to aż nadto :)
      DZIĘKI WIELKIE!

      Usuń
  12. aż wstyd się przyznać, że takową zakupiłam w biedronce na wyprzedaży opakowanie (6 kolorów) było po 5zł więc wziełam 4 opakowania. Wsadziłam do szafy i leży do dzisiaj - gdyby nie Twój wpis leżałaby tam do .... i jeszcze trochę.

    OdpowiedzUsuń