Ten nasz domek PETowy to bardzo wielofunkcyjny jest...
W połączeniu z latarką REWELACJA!
Zaznaczę, że udało mi się kupić najgorsze farby plakatowe jakie kiedykolwiek widziałam. Po pierwsze śmierdzą, po drugie nie rozpuszczają się w wodzie tak jak powinny, po trzecie kolor granatowy i niebieski oraz ciemny i jasny zielony wygląda tak samo, po ostatnie drogie były jak na szkolne plakatówki w naszym wiejskim sklepie...
To, że nie rozpuszczają się w wodzie okazało się jednak ich plusem... Jeden z ekipy siedział z jednej strony z latarką, a drugi te farfocle oglądał pod światło...
I przedstawienie było! Jutro natomiast zabieramy się do produkcji teatralnej na większą skalę. Może od razu Zemstę, albo Makbeta wystawimy...?
Nie spodziewałam się, że przedstawienie aż tak się spodoba, koniecznie musze ten teatralny wątek pociągnąć :)
my zbieramy butelki bo nasz znajomy nad Biebrzą buduje z nich tratwy, ale teraz chyba kilka zostanie u nas do takich domowych teatrzyków ;-)
OdpowiedzUsuńCudna ta Wasza butelkomania i te wszystkie role, jakie plastikowe butelki przyjmują! Domek strasznie mi się spodobał. P.S. Dodałam Wasze tęczowe propozycje do tęczowego posta. Raz jeszcze dziękuję za nie.
OdpowiedzUsuń