Jest to bezwzględny hit u nas w domu kolorowy ryż.
Występował już na blogu w roli drugoplanowej w zabawach brudnych.
Ryż, pomimo swojej "zabawowej wielorazowości" musi być co jakiś czas dorabiany.
Samo barwienie ryżu jest dla dzieci atrakcyjne.
Można barwić krepiną lub barwnikami. My wolimy barwnikami.
A dzisiejsza zabawa główna to wypełnianie kolorami otworów w pudełeczkach na kostki lodu. Można to było robić za pomocą różnych narzędzi, jak i rękami.
Oczywiście zabawy dowolne też były i to w ilości znacznej, bo nawet się nie obejrzałam, a zrobiło się południe i nie zdążyłam z zupą.
Wykonanie:
Potrzebujemy: ryż, barwniki spożywcze, ocet, słoiki.
Ryż wsypujemy do słoika, wlewamy odrobinę octu (łyżeczkę), zakręcamy słoik i energicznie potrząsamy. Można użyć butelki lub innego naczynia, my wolimy słoiki, bo najłatwiej wysypać zawartość.
Po odkręceniu słoika czekam 10 min. aż ryż wyschnie, zakręcam ponownie wstrząsam i całość wysypuje.
Barwiłam już w ten sposób wiele rzeczy np. kaszę jaglaną i makaron (ten ugotowany i ten nie) wychodzi świetnie.
Szklane słoiki dlatego też, że można podglądać proces barwienia.
Wczoraj bawiliśmy się pompką nożną sprawdzając co się przesuwa, a co nie.
A dziś Tygrys chciał koniecznie sprawdzić jak to będzie z ryżem i w ten sposób powstała cudowna zabawa.
"MAMO, MAMO RYŻ LATA! WIEDZIAŁAŚ?"
Uwielbiam ich wielkie, małe odkrycia :)
Ale cały ryż który dziś dorobiłam i znaczna część starego zapasu pozostała w ogródku. Tak więc już niedługo kolejne barwienie ryżu :)
I jeszcze jedno już ostatnie zdjęcie- sprząteanie wersja alternatywna:
w którym momencie do ryżu dodajemy barwnik? :)
OdpowiedzUsuńw którymkolwiek, zawsze wychodzi najwygodniewj sypać na raz wszystko :)
OdpowiedzUsuńMam w domu tylko podstawowe kolory barwników i żeby uzyskać np fioletowy mieszam barwniki najpierw z octem i dopiero wlewam do słoika, czasem sypie barwnik i dopiero ryż, nie ma to znaczenia.
Pozdrawiam :)
dziękuję bardzo, pozdrawiam również :)
UsuńSuper!! Jak zwykle mnie inspirujecie - niedługo my zabarwimy ryz i makaron, muszę tylko zaopatrzyć się w barwniki :)
OdpowiedzUsuńBarwniki spożywcze świetna rzecz moje dzieci są niejadki, ale jak im dam zabarwić zupę na niebiesko, fioletowo lub zielono to wcinają tylko im się uszy trzęsą :)
OdpowiedzUsuńO i napisałaś o tym ryżu. Śliczne intensywne kolory wychodzą. Super! Dzięki za inspirację ;)
OdpowiedzUsuń