Między bajki można włożyć już przeświadczenie o tzw. mapie języka. Kubki smakowe odpowiedzialne za odczuwanie jednego wybranego smaku są rozmieszczone na całym języku, nie jak sądzono do niedawna tylko w jednej sferze.
Zmysł smaku jest całkiem nieźle rozwinięty w chwili narodzin. Kubki smakowe zaczynają sie kształtować w okolicy 8 tygodnia ciąży! Natomiast proces smakowania zostaje w pełni uruchomiony w III trymestrze.
Smak jest szalenie istotny dla rozwoju emocjonalnego dziecka. Smak słodki, który preferują wszyscy ludzie, wywołuje w naszym organiźmie euforie i obniża poziom stresu, blokuje też ból- już na poziomie słodyczy w jamie ustnej.
Oprócz czterech podstawowych smaków naukowcy odkryli jeszcze smak umami który można w uproszczeniu określić jako smak mięsny. Wszystko o smaku umami można przecyztać tu.
Preferencje smakowe są plastyczne- tak więc nawet dorośli mogą zmienić swoje przyzyczajenia żywieniowe. Kubki smakowe przyzwyczajają się do nowego smaku, aż 2 tygodnie.
Na podstawie własnych doświadczeń wiem, że rzeczywiście wiele nowych potraw które gotowałam kiedy zostałam zmuszona przez alergie chłopaków i na początku mi nie smakowały teraz smakują mi bardzo. Problem mają tylko goście ;)
Smak zmiena się wraz z wiekiem, im jesteśmy starsi tym mniej wrażliwi na smaki się stajemy. Dzieci odczuwają smak bardzo wyraźnie, dlatego wiele rzeczy uznają za niejadalne i dlatego pamiętamy dokładnie jak smakowało ciasto u babci. Wraz z okresem dojrzewania zmysł smaku zaczyna się przytępiać, dzieci są mniej wrażliwe na smak i chętniej sięgają po wcześniej wykluczone produkty. Osobiście pamiętam swój przełom kiedy przestałam być niejadkiem :)
Moje dzieci są niejadkami. Nie zjedzą niczego czego nie mogą zobaczyć, a i to co widzą mogą uznać za niegodne zjedzenia. Dlatego też wszystkie zgadywanki jedzeniowe odpadły u nas w przedbiegach i faktycznie smakowo nie chcieli się bawić wcale.
Cudowną pomocą montessoriańską są Buteleczki smakowe.
W butelkach umieszczony jest parami płyn słodki, słony, kwaśny i gorzki (mocno rozcieńczona kawa) Zabawa polega na odnalezieniu par. Kontrola błędu- oznaczenia na dnie butelki- sprawia, że dziecko może bawić się samodzielnie. Do zabawy potrzebnych jest 8 łyżeczek na które zakraplamy płyn z buteleczki. Z powodzeniem można zrobić tą pomoc w domu, ku wielkiej radości dzieci. Butelki z zakraplaczami można kupić w aptece.
Buteleczki smakowe |
Zajrzyjcie koniecznie do innych blogów:
Biesy Dwa |
Kreatywnik |
Karolowa mama |
Strong Mamong |
Moje Dzieci Kreatywnie |
Dzika Jabłoń |
Wszystkie odcienie macierzyństwa |
Zabawy i zabawki za trzy grosze |
Poradnik położnej. |
U Bajdocji w archiwalnym poście możecie znaleźć też garść ciekawostek.
Kajko to jak to jest z tą mapą języka? W publikacji z 2012 roku znalazłam informację, że właśnie konkretne miejsca języka w przewadze za konkretne smaki.
OdpowiedzUsuńPoszukam wieczorem jakiegoś źródła, są to najnowsze badania (ale już dość stare), może Buba przyjdzie szybciej z pomocą. Na szybko moge podać Wiki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Smak_%28fizjologia%29.
UsuńGeneralnie musiałabyś sprawdzić w tej swojej publikacji źródło z którego jest ta rycina.
każdy kubek smakowy, mieszczący się na jednej z 3 rodzajów brodawek posiada 40 komórek receptorowych identyfikujących smak - jeden kubek smakowy może miec dominującą liczbę jakiegoś smaku w komórkach, ale nie musi
Usuńzmiany jakie zachodzą w naszym ciele są zależne ewolucyjnie - postaram się, tak samo jak z tym umami dać Wam konkretne publikacje, ale to nie dziś ;)
Wiedziałam że będę mogła liczyć na fachowe wsparcie ze strony Mamonga ;) Umami to gdzieś 70 któryś tam rok został opisany po raz pierwszy,
Usuńa receptory i język hmmm też już muszą mieć te badania ponad 10 lat, bo pisząc post opierałam się na wiedzy ze studiów, nie miałam czasu zajrzeć do jakiejś publikacji naukowej, chociaz bym chciała, a zakładam że 10 lat temu to nie była nowinka i wiedza tajemna skoro na warszawskiej uczelni żółtodziobom mówili o tym.
umami rozpoznawany w Chinach jest już od tysiącleci ;-)
Usuńjednakże do kategorii smaków został zaklasyfikowany oficjalnie w 2001 roku - muszę pogrzebać, niestety nie mam tych wszystkich publikacji pod ręką...podobnie z tą mapą smaków - trzeba pamiętać, że receptory smaków znajdują się także w innych miejscach, poza językiem - dlatego też mapa języka sama w sobie stała się niewystarczająca dla ujęcia obszarów chemosensorycznych ;)
Ja mam w notatkach 1907 (to prawie jak lata 70 :)) w Japonii, że po raz pierwszy opisany przez Ikeda z uniwerku Tokijskiego. Poszukaj źródeł ja tez pogrzebie bo to ciekawe bardzo :)
UsuńBuźka
ale dr Ikeda to wynalazl glutaminian, badajac glony kombu (z tego co ja wiem to 1908, ale to nieistotna roznica ;P)
Usuńjednak sam smak umami, jako xian w Chinach jest znany od dawna! sos sojowy, glony, fermentowana soja - oni to jedza naprawde od tysiacleci wrecz :)
Nam w czasie eksperymentowania po części pokryła się mapa języka ze smakami, próbowaliśmy nakładać różne smaki na różne partie języka. Trudno mi się ustosunkować też do tego smaku unami. Myślę, że małemu dziecku na początek wystarczą podstawowe 4 smaki, ten nowy jest dosyć trudny do określenia i opisania dziecku. Zresztą ostrożnie podchodzę do różnych naukowych nowinek.
OdpowiedzUsuńTa nowinka to z 2001 roku chyba jest ;)
UsuńJakoś bardziej w internecie niż w wydawnictwach książkowych:-)
OdpowiedzUsuńnie mogę się zgodzić - jak znajdę chwilę to podam konkretnie garść publikacji badań neurobiologów - pozdrawiam!
Usuńco innego badania neurobiologów, a publikacje powszechnie dostępne. Przecież małym dzieciom wystarczą podstawowe informacje.
UsuńWłaśnie zapominamy często, że internet najpierw był wynalazkiem wojska, później udostępniono go dla naukowców, a na końcu udostępniono maluczkim żeby śmieci wrzucali. W internecie jest wszystko tylko w natłoku śmieciowych informacji ciężko to odgrzebać niestety :(
UsuńDokładnie, przez takie śmieciowe informacje, czasem trudno brać niektóre informacje za pewne źródła:-) dlatego ja zawsze opierałam się na publikacjach książkowych i wszystkie prace dyplomowe pisałam siedząc w bibliotece:-) ale chyba jestem nie dzisiejsza i więcej zacznę szperać w wirtualnym świecie.
Usuńświat sie zmienia, wiedza tez sie zmienia, bo i mamy wieksze mozliwosci
Usuńwojny generuja najwieksze zmian w technice - i jest to nieuchronne, tak bylo i jest
a sieć obecnie w wielu przypadkach uznawana jest za bardzo wiarygodne zrodlo i do tego jedyne mozliwe dojscie do takich informacji - mowie tu glownie o bazach danych naukowych, jak np. EBSCO - ktore sa ogolnodostepne bedac w sieci
W sumie buteleczki smakowe nie takie trudne do przygotowania w domu, nie wiem czego się obawiałam :)
OdpowiedzUsuńDzięki za montessoriańskie inspiracje. Pozdrowienia :)
Tak widzę, że w internecie jest dużo na ten temat, a nawet już o pojawieniu się 6 smaku:-) dla mnie zawsze wiarygodniejsze były książki, ale chyba czas się przestawić :-)
OdpowiedzUsuńtak, prowadzone są poważne badania o receptorach wykrywających smak kwasów tłuszczowych - ale z tego co wiem, na razie jest to w drodze testów... pozdrawiam!
UsuńWidzę, że masz bardzo dużą wiedzę w tym temacie, super:-) można się tu sporo ciekawych informacji dowiedzieć:-) Już wprowadziłam w moim poście notkę o 5 smaku:-)
UsuńIle to rzeczy się można dowiedzieć. :)
OdpowiedzUsuńZ tą pamięcią smaków to coś jest, do dziś pamiętam ziemniaki z koperkiem u babci. Nigdy więcej, nigdzie indziej nie jadłam takich, sama też nie umiem powtórzyć tego w domu, choć babcia twierdzi, że to tylko ziemniaki i koperek ;)
OdpowiedzUsuńMoja córa też wszystkożerna więc pewnie co jej podstawię to zje :D ale spróbuję zabawy w zgadywanie :) ciekawa jestem jak to wyjdzie.
smak ma super pamięć! i faktycznie Kajka ma rację pisząc o wyostrzonym zmyśle smaku u dzieci - co prowadzi do różnych sytuacji śmiesznych przy posiłkach, przy stole, ale także później w życiu dorosłym podczas wspominek - gdyż smaki zapamiętane przez nas silnie działają w układzie limbicznym, jako przykład, wystarczy pomyśleć o cytrynie, że wkładamy ją do ust, że czujemy jej ostry zapach i czujemy intensywny smak i co...? i nagle do buzi napływa nam ślina ;-)
UsuńOooo ja najbardziej z dzieciństwa pamiętam mielone z buraczkami (ogólnie nie przepadam za mięsem, a mielonym to juz zwłaszcza), nikt ich tak nie umie zrobić, jak w domu.
UsuńZ burakami udało mi się uzyskać bardzo zbliżony smak ale to jednak nie jest to.
No i gumy balonowe czy słodycze które przeciez nie były tak dostępne jak teraz- takie wafelki nie pamiętam nazwy ale czuje na języku smak jak o nich pomyśle :)
No i masz - czuję jak mi ta ślina leci na język, na samą myśl o cytrynie :D
UsuńO tak słodycze z dzieciństwa to kolejny zapamiętany smak. A te wafelki to nie kukuruku przypadkiem? Zielono-niebieskie opakowanie, jakieś zwierzaki bodajże na nim.
Wow! Jestem pod wrażeniem! To jest super-pomysł i mnóstwo ciekawych rzeczy, nawet nie jestem w stanie czasowo wszystkiego ogarnąć. Ale mam nadzieje, że coś z tych pomysłów uda nam się zrobić w domku. Pozdrowienia serdeczne i czekam na dalsze odcinki:)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam nic o smaku mięsnym;-) Ile człowiek jeszcze w życiu może się nauczyć!
OdpowiedzUsuńa jak już ogłoszą ten szósty to dopiero będzie :)
UsuńCzytałam jeszcze kiedyś o badaniu nad smakiem metalicznym ale wniosek z nich był taki, że to nie smak tylko reakcja receptorów na drażnienie prądem.
Bardzo ciekawy blog ;-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i oczywiście zapraszamy częściej :)
Usuń