To było zupełnie nie planowane, ale wyszła świetna zabawa.
Zajmująca i wspomagająca rozwój planowania motorycznego, koordynacji ruchowej. Do tego nie wymagająca nawet 2 minut przygotowania. Starczy się tylko rozejrzeć po domu.
Niby proste, prawda?
Jednak trzeba było opracować rozwiązanie. Wkładanie rączki na trzpień wałka sprawiało, że wysuwała się z drugiej strony. Szarańcz muiał wpaść na to, że rączkę trzeba przytrzymać.
I ja się pytam po co kupować drogie zabawki?
Oprócz frajdy kupowania, oczywiście;)
Kolejny zestaw przyszykowany czeka już na jutrzejszą zabawę.
A Wy co rozkręcicie w swoim domu?
Muszę się rozejrzeć i też im coś takiego podrzucić :)
OdpowiedzUsuńKlara ostatnio też wałek rozkręciła ;)
OdpowiedzUsuńU nas J. nawet nie wiedziałam, że się wałki demontują, ale to chyba nie wszystkie.
Usuńskąd Ty kobito bierzesz pomysły? ;)
OdpowiedzUsuńTen aktualnie to J. wymyślił ;P
UsuńJeszcze nic, za parę lat się rozejrzę :) może telewizor :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie chciałam dodać, że to się od wałka zaczyna, ale strach pomyśleć na czym może się skończyć ;)
UsuńHihi. Może kup meble w Ikei i niech Szarańcza składa :)
UsuńFakt u nas przeprowadzka się szykuje z meblowaniem :)
UsuńTo musze z nimi ćwiczyć oby szybko do tych mebli podszlifowali umiejętności :)
U nas na razie tylko pudełka, wymyte opakowania po kremach, butelki najróżniejsze odkręcane oraz dwuczęściowa temperówka do której wkłada kredki niby do strugania - ale to obowiązkowo przy mnie, by tam sobie palucha nie zaczęła temperować. Wiem, pewnie mało bezpieczne, ale sama sobie kiedyś dorwała i oddać nie chciała :(
OdpowiedzUsuńJa kocham temperówke- kupuje mi wolne 30 min, na siedzenie w internecie.
UsuńWiesz ja jestem zwolennikiem idei kontinuum. Każdy ma swoje i co ma być to będzie... Jak się ma skaleczyć to się skaleczy czymś innym ot i cała filozofia ;)
Mega!
OdpowiedzUsuńmotyw ze skręcaniem mebli z ikei przez maluchy bombowy :)