wtorek, 1 października 2013

Nos w nos

Obiecana spóźniona część piątkowego postu.

Gra bardzo nam się podobała.


Byłam dość sceptycznie nastawiona, ale jak pewnie wiecie darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda.

Zacznę od tego, że posiadam grę tego typu w gabinecie, sprowadzoną specjalnie z hiszpanii, ma już 4 lata i praktycznie nie jest używana, bo zapachy nie przypominaja ani w odrobinie pierwowzoru owocowego.

Inaczej ma się sprawa z zapachami w Nos w nos.
Mamy 6 zapachów, każdemu z zapachów przyporządkowane są 4 obrazki:

Zapach dymu. Grill kominek zapałka, ognisko
Zapach jabłka. Jabłuszko, kosz jabłek, gałązka jabłoni, szarlotka.
Zapach mięty. Listki mięty, herbata miętowa, guma balonowa, napój mietowy
Zapach mydła. Kostka mysła, wanna, namydlone ręcę, gąbka.
Zapach róży. Perfumy, kwiat, krzek róży, kosmetyki.
Zapach trawy. Łąka kosiarka, boisko, źdźbła trway.

Producent zaleca grać jak w memo. Rozkładamy karty do dołu obrazkami. Gracz wybiera jakiś zapach, zgaduje co tak pachnie i szuka odpowiedniej karty względnie pary kart.


My wykorzystaliśmy jeszcze inne opcje i z pewnością nie są to wszystkie alternatywne zastosowania tej gry:
I.
Ciągi zapachowe
 Ustawiałam karty, a chłopcy mieli ułożyć zapachy, bądź odwrotnie ustawialiśmy zapachy i układaliśmy karty.
II. Kto pierwszy
Wąchaliśmy jeden zapach i każdy zberał karty na zasadzie kto pierwszy wyszuka wszystkie obrazki :) Dużo śmiechu było
III. Opis zapachu- dla starszych
Starałam się opisać zapach jaki wącham, a oni zgadywali co to może być. Dość trudne i zazwyczaj kończyło się na tym że wymieniałam inne przedmioty niz te na obrazku.
IV. Karty same w sobie są świetne do zabawy.
Bawiliśmy się samymi kartami. Graliśmy nimi w memory i układaliśmy obrazkowe historie.Staraliśmy się budować z nich domki


V. Pamięć zapachowa
Bardzo trudne zadanie.
Trzeba było zapamiętać w jakiej kolejności są ułożone zapachy i ułożyć następnie sekwencje bez podglądania (hmmm podwąchiwania?)


Gra jak wszystkie firmy GRANNA jest starannie i estetycznie wykonana. Z czystym sumieniem mogę ją polecić jako świetny i nieszablonowy prezent dla przedszkolaka!


Ogromny plus za to, że dziecko może bawić się nią samodzielnie. Jest przewidziana kontrola błędu. Jeśli o mnie chodzi to zrobiłabym to w bardziej praktyczny sposób, ale przedstawiciele Granny się mnie nie pytali :P

Grę otrzymaliśmy do przetestowania w ramach Zmysłowych Piątków można ją kupić TU

3 komentarze :

  1. Czyli potencjał w grze jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, ja nie spamiętam tych wszystkich fajnych rzeczy, no... m.in tej gry. A przyda się dopiero za kilka lat...

    OdpowiedzUsuń