środa, 25 września 2013

Światłem malowane.

Migawka z wakacji.
Mam bardzo dużo zaległych postów, jesień już, a na publikacje czekają wakacyjne wspomnienia...

W noc spadających gwiazd i my wybraliśmy się obserwować niebo.

Z latarkami, bo ciemno było.
Mieliśmy trzy latarki każda o innej barwie. Zabrakło statywu

Światłem malowane obrazy, szkoda że spacer był krótki zanim się Tygrys rozkręcił w malowaniu trzeba było wracać do domu.








Z prewnością powtórzymy te świetlne eksperymenty niebawem. Dziś było bardzo miło powspominać tą sierpniową noc.

11 komentarzy :

  1. Super - też takie robiliśmy i dzieciaki były zachwycone:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też, z pewnością powtórzymy, zwłaszcza że teraz się wcześnie robi ciemno

      Usuń
  2. Fajny ten pomysł, ukradnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nigdy nie widziałam i nie słyszałam o czymś takim, a efekt jest niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ustawiasz w aparacie długi czas naświetlania, albo jeśli masz z profilami to wybierasz "sceny nocne" Super efekt jak się robi z dorosłymi którzy wiedzą że mają się nie ruszać.

      Usuń
  4. A mnie się przypomniały takie zabawy patykami z ogniska z rozżarzonymi końcami. Efekt podobny + te opadające iskry. Bajka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooooo to była super zabawa zupełnie o niej zapomniałam:D

      Usuń
  5. Bardzo fajna sprawa!
    Kiedyś używaliśmy zamiast latarek telefonów i świecących zabawek i też było ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaraz sobie wyszperam u Was, bardzo ciekawa jestem
      W sumie to latarka była jedna reszta to lampki od roweru Tygrysiastego, z zabawkami to świetny pomysł , tylko chyba nie mamy takich za wiele

      Usuń
  6. Nawet księżycem można malować :)
    http://www.emilowowarsztatowo.blogspot.com/2012/06/noc-swiate.html
    i pałeczkami:
    http://www.emilowowarsztatowo.blogspot.com/2013/06/kwiat-paproci-i-malowanie-z-ksiezycem.html

    OdpowiedzUsuń