...no może niezupełnie w trawie, bo pod kocem, a koc nawet nie był zielony...
Fantastyczna zabawa w która bawiłam się jak Tygrysek był malutki i był jeszcze szczęśliwym jedynakiem, a później o niej zapomniałam w nawale nowych obowiązków wygenerowanych przez Szarańcza...
Potrzebujemy:
nakręcana grająca zabawkę (lub inne grające cudo)
zabawki w kształcie zbliżonym do tej grającej
koc lub cos innego do przykrycia
Zabawkę nakręcamy chowamy pod kocem z innymi...
Która górka gra?
Kształci uwagę słuchową (chyba, tak podejrzewam, ale nie jestem specjalistą więc może się mylę)
Fajne :)
OdpowiedzUsuńKurcze, Twoje maluchy chyba nigdy się nie nudza z taką kreatywną Mamą
Oj nie jestem znowu tak cały czas bawiąca się :) Jeszcze sprzątam czasami, i gotuje, i siedze na FB, allegro i innych blogach... no jak każda mama
UsuńWersji dźwiękowej jeszcze nie próbowałyśmy, na razie tylko ruszanie paluszkami, stopą, zabawką pod kocem, ale pomysł jest :) Idę szukać budzika - bo małych grajków u nas świadomie brak.
OdpowiedzUsuńDaj znać czy się podobało. Komórka jeszcze może być
Usuń:)
OdpowiedzUsuńmasz świetne pomysły!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę i będę korzystać :)
http://islandofflove.blogspot.com/