Wiecie, że na niebie widoczna jest kometa?
Jeśli nie wiedzieliście to już wiecie :)
Zajmiemy się dziś Układem Słonecznym.
Same nazwy planet zostały opanowane przez Szarańcze już dawno w wyniku obsesyjnego zainteresowania wszystkim co z kosmosem związane.
Nie powielając już tematu nazw postanowiłam pokazać chłopakom podział na planety zewnętrzne i wewnętrzne. Planety skaliste (Merkury Wenus Ziemia, Mars) i gazowe olbrzymy (Jowisz, Saturn, Neptun, Uran). Tygrys uparł się żeby zrobić jeszcze Pluton który aktualnie uznany jest za planete karłowatą.
Na początek gra- rzucanka.
Sami wykonaliśmy tarcze.
Bardzo "na szybko" bo oczywiście Szarańcz już nie mógł się doczekać...
Nawiązując do komet zrobiliśmy trzy komety- rzutki (szyszka z ogonem z pociętej reklamówki owinięta folią aluminiową)
Z początku rzucaliśmy na stojąco. Każda kolejka miała inne zadanie, a to trafić słońce, a to w wewnętrzny krąg planet, a to w zewnętrzny... Robiliśmy też zawody kto trafi bliżej konkretnej planety. Czasem wyzwaniem było po prostu trafić w plansze...
Podtrzymując zainteresowanie dzieci i utrudniając jednocześnie zadanie spróbowaliśmy rzucać z pozycji wyprostnej i do tego niestabilnej. (Kiedyś już pokazywałam to wiązanie) Zabawa rewelacyjna, zahaczająca o integracje sensoryczną w domowym zaciszu :)
Pracuje całe ciało, jest to bardzo mecząca do utrzymania dłużej pozycja dla malucha. Podtrzymanie ciała od pach za kolana.
. |
Na koniec zrobiliśmy jeszcze model z plasteliny przedzielając pasem cukrzanych planetoid planety skaliste od gazowych. Nie muszę chyba mówić jak bardzo podobało się rozsypywanie cukru.
Zadanie wykonane nowe słowa opanowane, wiedza pochłonięta ;)
Taką aktywność planuje w wakacje.
Gdyby ktoś z Was chciał pokusić się o zrobienie modelu kosmosu w skali 1 : 10 000 000 000 zapraszam tu
Za tydzień przyjrzymy się bliżej Ziemi.
Zajrzyjcie do Aneczki co też inne mamy biorące udział w projekcie wymyśliły
nie mogę się doczekać aż moje CHłopaki zmienią trochę kategorię wiekową i też będziemy się bawić w takie cudeńka:)
OdpowiedzUsuńWpadniecie do nas poszukać Renifera?:)
http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/11/co-sie-stao-z-rudolfem-konkurs.html
Świetna gra, szczególnie w tej trudniejszej pozycji:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą grą. Rzucanie z huśtawki to jest wyzwanie!
OdpowiedzUsuńfajne z tym zawieszeniem i trafianiem do tarczy.
OdpowiedzUsuńja jestem dopiero na etapie tłumaczenia kiedy jest Słońce, a kiedy Księżyc ;)
Zabawy prosto z terapii integracji sensorycznej :) Dla nas idealne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy kosmicznie.
Świetne. podoba mi się że w przestrzeni plus praca z ciałem. pozdr
OdpowiedzUsuń