Królowa nauk dziś z ramienia Dziecka Na Warsztat władać będzie blogiem.
Tak się zestresowałam tym warsztatem, że wszystko miałam gotowe już w zeszłym miesiącu :) Nauka cyfr, pomoce DIY i masa zabawy! Zapraszam na szósty warsztat. Warsztat matematyczny.
Matematycznie pracujemy codziennie więc i całego dnia specjalnego nie było u nas za to chciałam zebrać w jednym poście to jak uczyliśmy się cyfr.
W taki sposób uczyliśmy sie cyfr:
Szorstkie cyfry (metodyka Montessori)
Cyfry naklejone na drewniane pokładki są wykonane z papieru ściernego praca z nimi polega na wodzeniu palcami serdecznym i środkowym po kształcie. Palce są istotne dlatego, że to właśnie te dwa i kciuk trzymają długopis. My jednak tabliczek używamy w jeszcze inny sposób.
Ustalmy- jak to leci po kolei...
Identyfikacja cyfry z nazwą:
Weź jeden i zanieś do kuchni, weź dziewięć i daj Szarańczowi, weź pięć i schowaj pod dywan... przynieś dziewięć- Szarańcza uwielbia ta zabawę :D
Kiedy już wszystkie tabliczki leżą na ziemi pytamy gdzie jest jeden?...
Gdzie jest jeden?
Nauka pisania:
Utrwalanie kształtu cyfry. Piszemy palcem po śladzie.
Co się nie zgadza???
Jeden czyli tak właściwie ile?
Macanki- rysowanki
Jaka to cyfra jak myślisz?
Sprawdzamy...
Naturalnym następnym etapem jest pisanie w tacy wypełnionej solą, kasza manną, piaskiem czy innym sypkim materiałem.
Kolorowe pręciki (metodyka Montessori)
Są to kolorowe koraliki nawleczone na miedziany drucik.
Można ułożyć taki oto kolorowy trójkąt i łatwo zobrazować, że czegoś jest o jeden więcej i o jeden mniej.
ale też i wiele innych rzeczy można ułożyć (niestety gdzieś się zdjęcia zawieruszyły)
Z pręcikami świetnie można pokazać dodawanie
Układanka makaronowa. Ten makaron to chyba najlepiej wydane 5zł na zabawkę. Wiele wiele razy go używałam i wyglada na to, że to jeszcze nie wszystkie jego zastosowania
Wrzeciona Montessori Oryginalne wyglądają tak:
źródło |
a nasze recyklingowe Liczydełka śmieciowe (prawie jak te montessori)
wyglądają tak:
Mają jednak taką przewagę nad tymi oryginalnymi, że Szarańcza może samodzielnie sprawdzić wynik :)
Trzeba zjeść minimum dwa opakowania ptasiego mleczka, jedno na tackę 0-4, drugie na 5-9, jednak czego się nie robi dla edukacji dzieci :)
Tabliczki matematyczne kiedyś już o nich pisałam. Cały opis jest na tej stronie ---> klik
Liczydełka lustrzane
Wielofunkcyjna Luneta cyfrowa- absolutny cud techniki kiedyś już o niej pisałam, jak zrobić i jakie jeszcze ma funkcje można przeczytać tu ---> klik
Liczydełka z biedronki. Od nich zaczęła się nasza przygoda z liczeniem było to prawie rok temu KLIK Skrzydełka można rozchylić i ukazuje się odpowiedź w postaci cyfry ile na biedronce jest kropek. Sprawdzamy w ten sposób czy biedronka usiadła na właściwym listku.
Nauka cyfr już za nami.
Kiedy wyszliśmy z pierwszej dziesiątki... jakoś tak naturalnie, po prostu powiedziałam Tygrysowi, że do nazwy cyfry dodaje się końcówkę naście no i młody liczy:
"szesnaście
siedemnaście
osiemnaście
niesamowite jakie proste!
dziewiętnaście
dziesiętnaście
Mamo, a co jest po dziesiętnastu?" :D
Mam jeszcze ogromną potrzebę wspomnieć o blogach o blogach:
Mamatyce o matematyce tak prosto że nawet ja rozumiem (a nie udało się to wielu nauczycielom)
oraz
Bajdocji (jeszcze raz dziękuję za sposób na mnożenie na palcach- Buba Nigdy Ci tego nie zapomne :)
Bardzo jestem ciekawa co przygotowały inne mamy w ramach projektu, zajrzyjcie do nich koniecznie:
Był to już 7 warsztat w ramach naszego rocznego cyklu.
Za miesiąc historia.
Ciekawie i montessoriańsko - lubię to :-)
OdpowiedzUsuńha! miałam zrobic wlasnie opis z naszych poczynan MM, ale uznalam, ze zrobimy cos sami - a tutaj prosze, jaki piekny opis metody MM :)
OdpowiedzUsuńi domowych jeszze patent na materialy...super :)
Tylko złotego materoiału jeszcze nie zrobiłam, ba nie zamówiłam jeszcze nawet koralików, może się wkrótce pozbieram
Usuńejjj no czad!!!!
OdpowiedzUsuńa mnie w wieku 31 lat w 30 tyg.ciąży dopadła...ospa:( a najzabawniejsze że nie złapałam jej od Karola...on zdrowy jeszcze....
Ania to się trzymaj dzielnie, dobrze że to już końcówka
UsuńRewelacyjna luneta !! ale mi się pomysł podoba!! I własnoręcznie zrobione domino skradło moje serce, a ja chyba skradnę pomysł!!
OdpowiedzUsuńPatent na Szorstkie cyfry i zabawy z nimi pierwsza klasa :-) super warsztat:-)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu Zosi zrobić szorstkie i koraliki. Zbieram się już dwa miesiące. Z pudełkami na wrzeciona problemu nie będzie. Już Tata się o to postara. ;)
OdpowiedzUsuńW razie czego mogę się też poświęcić dla Zosi. W końcu "wszystkie dzieci nasze są" :)
UsuńBaza baaaaardzo ciekawych pomysłów. I to ilu! :)
OdpowiedzUsuńMnie ta luneta cyfrowa zaciekawiła. Jest świetna!
OdpowiedzUsuńFajne pomysły o niektórych rzeczach pierwszy raz słyszę dzięki !!! :-)
OdpowiedzUsuńPięknie. O lunecie już kiedyś pisałam, że dla mnie to cudo, podobnie jak tabliczki z masy solnej. Rewelacja.
OdpowiedzUsuńMontessori jak zawsze wymiata a cały warsztat to majstersztyk.
OdpowiedzUsuńGratulacje.
Mamuśka24