Ile razy dziennie dorosły człowiek może policzyć do stu?
Mamo...
... a umiesz liczyć do stu?
... to może policzymy do stu?
... a może będziemy liczyli do stu razem?
... mam taki pomysł, może policzylibyśmy razem do stu, co?
To tylko garstka męczących mnie codziennie zdań.
W troisce o własne zdrowie psychiczne zrobiłam tabice setkę- recyklingową. Troszkę krzywo bo na kolanie ale to się zupełnie dla dzieci nie liczy. Teraz do woli mogą sobie liczyć do stu, i do tego jaką chcą metodą np dziesiątkami.
Przygotowanie zajmuje chwilkę- święty spokój bezcenny.
I w jakim skupieniu Młody wyszukuje te wszystkie liczby.
I wiecie co usłyszałam po 2 dniach?
Umiesz liczyć do stu po angielsku?
A może policzymy do stu po angielsku...
HELP!
Super! Tylko skąd ja tyle zakrętek wezmę? :-)
OdpowiedzUsuńhaha a potem będzie jeszcze po niemiecku, francusku a na sam koniec wspak od 100 do 1 :) Fajny pomysł jak Bob podrośnie chętnie wykorzystam :)
OdpowiedzUsuń:) - może to będzie pomocne? https://www.youtube.com/watch?v=e0dJWfQHF8Y
OdpowiedzUsuńMelduje ze siedział zachwycony!!! Dzięki wybawicielko :)
Usuńha ha ha :) :) mam to samo!!!... i potem policzymy do dwustu.... a ile godzin mają 3 doby... a tysiąc? a co jest po milionie? itp..
OdpowiedzUsuńTo je dobre ;)
OdpowiedzUsuńHihi Dobre :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z ta tablicą. Ale jak widać, apetyt rośnie w miarę jedzenia. My męczymy liczenie i odczytywanie liczb na długich ulicach :) Julka szuka numerów, które się jej podobają, odczytuje je i mówi, jakie numery są po obu stronach tego budynku. Ale liczymy też do stu dziesiątkami, do tysiąca setkami itd. Nawet Krzyś policzy już do 100. Do 20 po kolei, a potem dziesiątkami. A jaki jest dumny z siebie :) 100 to magiczna liczba dla dzieci.
OdpowiedzUsuń:) końcówka spowodowała głośny śmiech :D Ale pomysł rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńSuper. u nas w temacie. ostatnio musiałam liczyć do trzystu i mało się w kosmos nie wystrzeliłam :) skusimy się na tablicę.
OdpowiedzUsuńHahahaha! Sory, ale końcówka jest the best! :)
OdpowiedzUsuńUsmialam sie :D U nas tez setka kroluje :-) a niedlugo wprowadzamy wieksze liczby, a co!
OdpowiedzUsuńKońcówka posta naprawdę mnie rozbawiła :). Pomysł z tablicą świetny - nakrętki chyba zacznę już na przyszłość zbierać :)
OdpowiedzUsuńhahaha to co liczymy do 100... po angielsku? dobre dobre!
OdpowiedzUsuńNakrętki kochamy! Matmę też ;-)
OdpowiedzUsuńPoliczcie od tyłu ;-)
Najpierw od 10, potem więcej ;-)
A potem dni tygodnia, od przodu i od tyłu ;-P
A na koniec (ale to chyba dopiero, jak poznają alfabet.... ) dni tygodnia alfabetycznie i liczby od 1 do 10 też alfabetycznie ;-)
To dopiero jest wyzwanie! ;-)
świetna tablica, a pointa... bezcenna! ;-)
OdpowiedzUsuń