sobota, 22 lutego 2014

Dwa słowa na dwa lata to dużo czy mało?

a 270?
to dużo czy mało dla dwulatka?

Ja myślicie?

Nie warto czekać, być może wszystko jest w porządku.
To oceni specjalista.
Jeśli jednak w porządku nie jest, będziesz miała/ miał pewność, że zrobiłaś/ zrobiłeś wszystko żeby zapewnić dobry start w życie swojemu dziecku.
Mózg rozwija się najintensywniej w pierwszych latach życia dziecka- szkoda przegapić ten okres.

Nie warto bagatelizować.
Idź upewnij się, że wszystko jest ok.


Pięka inicjatywa powstaje na FB, całkowicie darmowe konsultacje logopedyczne dla rodziców małych dzieci. Będę Was informować na bierząco co, gdzie, jak i kiedy.

Jesteś logopedą przyłącz się


Jak z tą mową u Was?
Tygrys nawija bez przerwy, a Szarańcz śpiewa. Nie jest łatwo być matką Szarańczy :)

13 komentarzy :

  1. My musimy popracować raczej nad kindersztubą niż nad słownictwem, bo nasz Bąk dwuletni (no, prawie) pyskuje i kłóci się z nami;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dyskutant :D Strach się bać co to będzie za parę lat :)

      Usuń
  2. Z w wieku 2 lat mówiła już myślę ok 400-500 słów. Właściwie to porozumiewała się bez problemu i naszej pomocy z każdym nieznajomym, wszyscy rozumieli co mówi ;)
    Zobaczymy jak będzie z chłopakami, teraz mając 14 miesięcy mówią świetnie: Nie, mama, tata, baba i wiele bliżej nie określonych dźwięków których znaczenie ja i tata możemy rozszyfrować bez trudu ale na razie tylko my ;)
    Myślę, że kluczem do sukcesu jest wczesna edukacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście! Fajnie jeśli przyłączy się też więcej osób do akcji,ale od razu wyjaśniam że to nie mój pomysł tylko logopedów z Facebooka :)

      Usuń
  3. Czy mogę zacytować Twojego posta z linkiem do ciebie na moim blogu, to bardzo ważne co piszesz !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę, ja nie mam pojęcia ile słów wymawia. Nie sądzę, że 270, chociaż może się zdziwię, bo nawija całkiem konkretnie. Ale co, zapisywać, które wymawia? I czy liczą się takie powtarzane mechanicznie czy tylko te wymawiane intencjonalnie? Czekam z wielkim zainteresowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, gdzie zapisywać :)
      Ważne że komunikuje znaczy- nie ma problemów :D

      Usuń
  5. Cenna akcja!
    Moja córka też nawija ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi nawijającymi też nie jest łatwo, nie?
      Akcja cenna, bardzo cenna zwłaszcza, że tak wyszła społecznie- spontanicznie i tyle osób się chce włączyć.

      Usuń
  6. My sie konsultowaliśmy jak Bob miał 2 lata i mało, wg mnie mówił. Okazało sie, że jest ok i teraz nawija jak najęty, choć nie zawsze wiadomo o co chodzi ale jest ok :) takie akcje są jak najbardziej potrzebne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna akcja!
    U nas od rana dopóki nie zaśnie buzia non stop kłapie, a czasem i przez sen coś opowiada ;)
    nie mówi tylko jak je hehe

    OdpowiedzUsuń
  8. ja to mam wrazenie że Karol jak się urodził juz gadał:)
    na bilansie dwulatka było tak:
    pielęgniarka do Karola (nie znała go bo prywatnie chodzimy do lekarza, a do przychodni tylko na szczepienia i bilans właśnie) "umie mówić?"
    ja patrze zdziwiona i mowie że on mówi calymi zdaniami, na co pielegniarka "no jasne, powiedz mama, tata"
    Karol w szoku patrzy na nia co ona chce, nic nie mówi, pielegniarka wychodzi, wchodzi lekarz i Karol "no w końcu ta baba sobie poszła"

    OdpowiedzUsuń