środa, 23 kwietnia 2014

W 7 bajek dookoła świata bajka trzecia- Azja.

Azja jest kontynentem tak różnorodnym że bardzo długo nie mogłam zdecydować się na kraj. Z jednej strony kusiła ukochana Sri Lanka z drugiej orientalne Chiny i Japonia, a z trzeciej Rosja niby bliska naszej kulturze, ale jednak zupełnie odmienna.

W końcu przypadkiem w kiosku w Agorze trafiłam na bajki perskie, (do tego przecenione). Na szybko jakoś persji na współczenej  mapie w mojej głowie nie mogłam odszukać stwierdziłam, że będzie to świetna okazja do odkurzenia zapomnianych i nabycia nowych wiadomości.

Tak więc Persja okazała się być współczesnym Iranem o czym przypomniałam sobie od razu zasiadając do map wujka Googl. Kupiona książka zawiera mrożące krew w żyłach historie i podobnie jak z aborygeńskimi bajkami trzeba je było troszkę "podrasować" na potrzeby przedszkolaków.*




Persja to wiadomo, że kobierce o bajecznych wzorach do tego niektóre posiadają funkcje latania
więc w temat Perski wpasowała nam się legenda o latającym dywanie której to znalazłam parę wersji, niestety nie mogłam dojśc do tego z jakiego kraju właściwie pochodzi wersja pierwotna.

Na topie latającego dywanu zrobiliśmy więc krosno podstołowe i zabraliśmy się za tkanie. Surowcem było włukno z owcy krepinowej ;)

A później wystarczyło tylko wisiąść, wypowiedzieć magiczne zaklęcie i polecieć gdzie się chce.


Pooglądaliśmy też piękne ornamenty w książkach.




I spróbowaliśmy ułożyć swój powtarzalny wzór. (Montessoriańskich purystów prosimy o zamknięcie oczu)   

Poniżej tylko 3 próby cierpliwości.





 Tych prób było bardzo, bardzo wiele, a montessoriański Złoty Materiał idealnie wpasował się w magie układania.Troszkę tylko mało mamy tych dziesiątek.


 A teraz idę czytać inne inspirujące wpisy, bo Azja ma bardzo wiele tożsamości:

* Są też w niej bardzo przyjemne bajki takie jak bajka o bąku (nie, nie chodzi o  owada).
Który przedszkolak nie będzie nią zachwycony?


14 komentarzy :

  1. Zaintrygowała mnie ta bajka o perskim bąku. O perskim oczku słyszałam, ale bąk? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak masz ochotę to Ci zeskanuje i podeśle. Staś powinien być zainteresowany.

      Usuń
  2. oj oj, ciezki maja zywot montessorianscy purysci z blogujacymi mamami ;-) podoba mi sie zabawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko troszkę się powyginały, nie dość że spędziłam tyle czasu na robieniu ich to teraz będę je dodatkowo prostowała bo sześcianu nie poskładam :D

      Usuń
  3. Pomysł z wyplataniem dywanu super i jak fajnie w efekcie końcowym się prezentował

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zajmujący szkoda że po dniu zabawy się rozpadł z racji dużego przebiegu :)

      Usuń
  4. Rewelacyjne wzory z koralików! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale superowy dywan latający!! świetna ta owcza krepina ;) hehe. I te wzory układane piękne!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Super bardzo mi się podoba pomysł z wyplataniem dywanu no i z koralikami - cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Boskie ornamenty koralikowe! i warsztat tkacki pod stołem urzeka. super!

    OdpowiedzUsuń
  8. Dywan i warsztat tkacki wymiata :) Świetne masz pomysły, ale o tym to już każdy wie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny warsztat tkacki, a dywan! Pewnie super się latało na takim dywanie :-) i wzory z koralików czaderskie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczne. U nas też Persja była, ale nie wpadłam na to żeby utkać dywanik, Gratulacje.
    Mamuśka24

    OdpowiedzUsuń