Zaczynamy Zmysłowe Piątki
Dziś postów będzie dwa.
Pierwszy, to nasza propozycja zabawy oraz książka dla bardziej zainteresowanych tematem.
W drugim poście możecie przeczytać natomiast w jaki sposób zmysł równowagi funkcjonuje, gdzie się ukrywa w naszym organiźmie, oraz zobaczyć jakie zabawy proponują inne blogujące mamy.
Będzie krótko bo J. przechodzi trzydniówkę i bardzo wysoko gorączkuje przez co cały czas chcę być na rękach.
Mam nadzieję, że to trzydniówka, a nie jakiś większy syf.
Zabawa z serii szybkich i łatwych do przygotowania. Możliwa do wykonania w domu jak i na dworze, jednym słowem uniwersalna :
Przygotowujemy karty ze schematem ludzika w różnych pozycjach. Szarańcza wymyślała- ja rysowałam.
Wyciągamy podstawę- u nas był to garnek w wersji dla młodszego Szarańcza i miska w trudniejszej wersji dla Tygrysa.
Podstawa uniemożliwi przemieszczanie się- bo chodzi nam o to żeby równowagę utrzymać "w jednym miejscu" :)
Najpierw chłopcy losowali zadanie dla siebie, musieli odwzorować pozycje ludzika na rysunku i wytrzymać w niej kiedy ja liczyłam do pięciu.
Kiedy skończył nam się zadania na karteczkach zawiązaliśmy oczy i zabawa zaczęła się od nowa :)
A tu małe "oszustwo". Figura była wyjątkowo trudna- wręcz niemożliwa do wykonania, taką wymyślił Szarańcz, a wylosował Tygrys.
Umiejętność rozwiązywania problemów to cenna umiejętność :)
Spróbujcie idealna zabawa na deszczowe przedpołudnie, jeśli mamy wytrzymałe garnki to możemy bawić się razem z dziećmi :)
A to nasza propozycja książki, faktycznie nie o samej równowadze :)
Pozycja świetna zarówno dla rodziców jak i dla zawodowców, a także dla rodziców- zawodowców :)
Książkę można kupić TU
Inne nasze wcześniejsze zabawy równoważne znajdziecie tu KLIK.
________________
Właśnie zauważyłam że nakład książki się wyczerpał :)
Jeśli ktoś bardzo chcę tą książkę kupić niech napiszcie maila do autorki- jest podany na stronie, może ma jeszcze jakiś specjalny egzemplarz z ostatecznych zapasów :)
Chylę głowę:) Wykorzystamy za kilka lat:)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńRewelacja. Do rehabilitacji wykorzystujemy plastikowe wysepki, w podobny sposób pozwolę je sobie wykorzystać.
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo pomysłowe!
OdpowiedzUsuńbrawo
OdpowiedzUsuń