Już wtedy usilnie trenował celowanie różnymi długimi przedmiotami w dziurki.
Potrafił na tym zadaniu skupić się niewyobrażalnie długo (w naszej, dorosłej, czasoprzestrzeni pewnie całe 5 minut).
Niestety okazało się, że jeż jest już niedostępny i że prawdopodobnie go nie będzie wcale.
Nie znalazłam też w rozsądnej cenie pomocy Montessori skierowanej właśnie na zapokojenie tej konkretnej potrzeby. Pomoc ta wygląda tak:
Zrobiłam za to mało trwałą i bardzo mało estetyczną wersje domową. Sprawdza się rewelacyjnie choć jest troszkę wywrotna.
Imbucare Peg Box DIY |
jako kołki 2 grube słomki do bidonów (sztywne), 2 długopisy (bez wkładu)
Rozwiązanie problemu małej stabilności to przyklejenie całości grubą taśmą klejącą do stolika.
Oszczędzone 90zł, daje sporą satysfakcje :)
Modyfikacja trudności czyli do słomek wkładamy mniejsze słomki :D
___________________
*czyżby było to pudełko z kołkami???
Polak potrafi :) Rewelacyjne rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńLiczy się funkcjonalność :)
OdpowiedzUsuńU nas oprócz rozkręcania i skręcania (częściej oddaje mamie) długopisów, to na topie jest "szpryca cukiernicza" plastikowa i patyczki higieniczne do uszu.. musiałąbym pokazac o co chodzi, bo ciężko może wyobrazić sobie- I namiętne wkładanie i rozkręcanie
OdpowiedzUsuń