Powstawały cudowne budowle, zwierzeta, figury geometryczne...
Już jakiś czas temu zainteresował mnie produkt PlayMais, niby takie chrupki zwykłe może też by dały radę...
ale jednak...
te są kolorowe, a łączenie wydaje się być bardziej trwałe. Można je też ciąć na drobniutkie paseczki czego (chyba) nie można zrobić ze zwykłymi.
Te klocki dają się formować poprzez nacisk. Można je przecinać, strzępić i robić z nimi wszystko co tylko przyjdzie nam do głowy. Łączą się za pomocą wody- wystarczy przytknąć klocek do dołączonej gąbeczki. Łączenie jest dość moce- spokojnie fugurkami można się bawić.
W naszym planie jest zrobienie dużego ZOO.
A dziś zrobiliśmy, żyrafę, słonia, węża i kaczkę.
Kaczka troszkę mało kaczkowa, robił ją sam Szarańcz. Zupełnie sam. I nawet po dobie podtrzymywał że jest to "kwaczka", więc... raczej jest to kaczka.
Kwaczka |
Kaczka w procesie:
Pierwsza widziana przeze mnie pozytywna opinia o tym produkcie. Sama próbowałam isę tym bawić z bratankiem i wielkiej frajdy nie było :/
OdpowiedzUsuńHmm to pewnie od dziecka zależy, moje uwielbiają konstrukcyjne zabawy (i twórcze plastyczne) a tu te klocki jeszcze się dało nagiąć do potrzeb, a nie potrzeby do klocków jak to zwykle bywa z klockami :)
OdpowiedzUsuńWow!!! Genialne. Ty to jesteś bankiem wspaniałych pomysłów! :*
OdpowiedzUsuńMy mamy kaczke policyjną z lego. Ma światełka i napisy Police. Ściga przestępcow :-) Wasza kwaczka tez mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńhmm a mi to wygląda jak chrupki kukurydziane ;)
OdpowiedzUsuńTomkowi też się podobało, my to znamy jako kreatywne ziemniaki :) (mielismy innej firmy)
OdpowiedzUsuń