Strony

poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Jaki kolol?

Ktos tu jeszcze do nas zagląda? Troszkę nas nie było co jednak nie znaczy, że leniliśmy się całymi dniami. Edukacja domowa to nie jest bułka z masłem :) Katalog ze zdjęciami pełen... posty w wersjach roboczych  do dopracowania... wracać czy nie wracać?


"Jaki kolol?"
Zwykł ostatnio mawiac J. biorąc do ręki każdą rzecz. Zapraszam na nasze kolorowe zabawy :)

Dwie pomoce pojawiły się u nas w jednym czasie, Choć J. zdecydowanie częściej z początku sięgał po kolorowe sześciany.

Wykonanie pomocy jest banalne. Potrzebujemy tylko farby, małe drewniane sześciany lub duże drewniane klocki i płaskie tekturowe pudełko. Zdecydowałam się na malutkie sześciany biorac pod uwagę fascynacje J. małymi klockami Lego.




-Drewniane klocuszki można kupić w sklepie kabum
Są też kolorowe w tej samej cenie- odpada wtedy malowanie.

Karton zachomikowany po przeprowadzce sierpniowej.

Farby akrylowe zostały z jakiegoś zestawu z figurkami do pomalowania. 


 Widzicie ten chwyt? To jest wstępniak do drugiej pomocy którą zaproponowałam J.

 Tu juz dowolna aktywność z kostkami, bo J. uwielbia je. Są bezspornie wielozadaniowe.

 A tu zadania od starszego brata :) nie do końca jeszcze rozgryzione.

 To jak wracać z Szarańczą do tej blogosfery czy nie wracać Drogi Czytelniku?



11 komentarzy:

  1. Świetny pomysł z tymi klocuszkami!! Zrobię dla mojego smyka :-)
    Wracaj! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A tylko spróbujcie nie wracać, łobuzy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wracać, wracać, jesteś inspiracją dla całej rzeszy pedagogów specjalnych:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry! Trochę czasu mi zajęło przeczytanie całego Pani bloga... ale jestem już na bieżąco :) Gratuluję wspaniałej trójki chłopaków i zabaw/ ćwiczeń, które Pani im podsuwa. Sama jestem terapeutą SI więc doceniam to, z jakim zapałem propaguje Pani wiedzę (teoretyczną i praktyczną!). Myślę, że jako mama małej U. będę tu częstym gościem :) Pozdrawiam, Anna

    OdpowiedzUsuń