Kolejny odcinek z cyklu:
Zainspirowały nas książeczki z okienkami dla maluchów.
Wykonanie jest bajecznie proste, choć wymaga sporego zaangażowania rodzica.
Faza początkowa. Zbieramy wszystkie gazetki reklamowe jakie tylko wpadną nam w ręce.
Dysponując sporym stosikiem przystępujemy do działania.
Sadzamy pociechę z nożyczkami i znajdujemy razem w gazetkach tak dużo przedmiotów zaczynających się sylabą otwartą ile tylko pociecha jest w stanie wyciąć.
Następnym etapem jest naklejenie obrazków na kartkę (dziecko) oraz wycięcie okienek (rodzic). Sklejenie całości i zrobienie okładki to już pestka.
Pierwszy rozdział naszej książki wygląda tak: :)
Sama pozycja z pewnością będzie się rozrastała w miarę jak pojawią się znów chęci na naukę czytania :)
Och, jak ja uwielbiam okienka! Od zawsze! Nawet teraz! ;-)
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie, więc u nas niedługo okienka w nieco innym zastosowaniu :)
OdpowiedzUsuńchyba zrobimy sobie literkowe okienka tak fajnie wyglądają te wasze, na sylaby u Nas jeszcze za wcześnie :)
OdpowiedzUsuńBombowe!
OdpowiedzUsuńSuper! Kradne pomysl!
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł. Jak zaczniemy naukę liter, na pewno spróbujemy :)
OdpowiedzUsuńCzadowe :)
OdpowiedzUsuńNo to kradnę pomysł bo mi się szalenie spodobał. Własnie dziś w bibliotece, obserwowałam jak moja młodsza córka z ogromnym zainteresowaniem taką okienkową książkę przegląda zaglądając gdzie się da i dumałam jakby tu taką zrobić w domu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! też ukradnę ;)!
OdpowiedzUsuńEkstra po prostu! Przypomniałaś mi jak bardzo lubiłam okienka w dzieciństwie :)
OdpowiedzUsuńZanęcę temat Milo, na pewno zechce zrobić. O dzięki, Kasiu!! :)
Wspaniały pomysł ! Można też tak powyklejać nasze ukochane zdjęcia lub porysować pod okienkami wymyślone scenki itd itp...Pomyślimy :)
OdpowiedzUsuńR E W E L A C J A - licytacja - kupiliśmy pomysł :) Dziękujemy z Arki Igorka
OdpowiedzUsuń